sobota, 8 października 2011

krucza piosenka



przecież nieistotne jest, jak nas zabito.
nieistotne są nasze obrażenia, nasze rany, ukazujące zgniliznę wnętrza. nikt nie pyta, czym otworzono klatkę piersiową, czym odsłonięto mięśnie i żyły. nikt nie pyta, a martwe ciało nie odpowiada. ulega procesowi rozkładu od wielu lat, a brak tętna tylko przyspiesza rozpad tkanki. trupy nie opowiadają historii. milczą po wieki, od chwili, gdy źrenice zachodzą mgłą, a jęk cichnie.
przecież nieistotne jest, po co nas zabito.
nieistotne jest, co uczyniliśmy przed śmiercią. jesteśmy poza osądem, stajemy się przeszłością, którą zamyka wieko naszej trumny. nasz czyny stają się nieistotne, nieaktualne. już nikogo nie interesuje nasza osoba - nikogo już nie uwodzimy, nikogo nie mordujemy. i choć nad naszym grobem pewnie i tak nikt nie zapłacze, nikt za nami nie zatęskni, będziemy skazą świętej ziemi; nasze imiona i nazwiska, wyryte w kamieniu, przetrwają. i choć już umarliśmy, żyjemy w ludzkich ustach.
dla nas istotne jest, kto nas zabił.
dla nas istotne jest, jak.
dla nas istotne jest, po co.
bowiem będziemy wygrzebywać się z brudnej ziemi, wściekli, że ubrudzone są nasze ciała, że ubrudziliśmy piękne ubrania, będziemy drapać paznokciami wieko trumny, byleby się wydostać.
wrócimy zza zaświatów, przejdziemy przez piekło, ale wrócimy do świata żywych.
nie pozwolę, by mój morderca chodził po ziemi.
i gdy stanę w świetle księżyca, gdy oślepi mnie słońce, obejrzę swoje ciało. obejrzę każdą ranę, powoli błądząc po ciele palcami. znajdę cios, który mnie zabił, znajdę ranę, która okazała się śmiertelną.
i gdy będę patrzeć prosto w oczy tobie, mój ukochany morderco, zapytam, za co. z czystej ciekawości, tylko po to, aby wiedzieć. aby móc pójść dalej, niszczyć i tańczyć na pustych ulicach.
nie poczuję do ciebie szacunku. nie uznam twojej przebiegłości. nie uznam, że zasłużyłeś na szacunek.
nie zasłużyłeś. nie potrafiłeś mnie zabić, jak widzisz.
dlatego to ja kładę kwiaty na twym zimnym grobie, gdy mój, tuż obok, straszy pękniętą płytą.

1 komentarz:

  1. działa na wyobraźnię, kocham jak piszesz.kocham kocham kocham..

    OdpowiedzUsuń