piątek, 26 sierpnia 2011

danse masacre




zawsze, zawsze musi pozostać to niedopowiedzenie; te kilka słów, nigdy nie wypowiedzianych, które intrygują, ciekawią, kuszą, przerażają.
oblizuję palce z krwi; znów dopuściłam się mordu i gwałtu na niewinności, czystości, spokoju i bezpieczeństwie.
znów zabiłam, znów moje serce wypełniła gęsta i dusząca rozkosz.
znów wygrałam, znów w noc wyruszyłam, i znów powróciłam unoszona na rękach i uwielbiana.
nie usiłuj przypominać sobie, co widziałeś. widziałeś to, na co ci pozwoliłam; stworzyłam fikcję, w którą i tak uwierzysz.
nie usiłuj sobie przypominać, gdzie to było, i co miałam na sobie. czym pachniałam, jaki jest mój głos. nie przypominaj sobie; nie zdołasz. znikając zabieram wszelkie wspomnienia, zostawiam to co zastałam; pustkę, rozkoszną, gotową by przyjąć mnie z radością. moja skóra, smakująca słońcem, jest najeżona miliardem sztyletów. wyżeram od środka, rozlewając swój jad i amnezję.
i tak będziesz szczęśliwy. umrzesz z uśmiechem na ustach, niezdolny do ucieczki.
będziesz śpiewać dla mnie to, co uznajesz za najpiękniejsze, a ja będę tańczyć, póki nie porwiesz mnie w ramiona. ty będziesz zachwycony, ja będę się śmiać.
spacerujemy po dwóch stronach ulicy; obchodzimy się ostrożnie, podziwiając, wyszukując słabości. czujemy wzajemnie jak nasze ciała buzują gorączkowym podnieceniem, jak zmrużone powieki ukrywają czujne źrenice. wzajemnie obserwujemy uśmiech, odsłaniający kły, gotowe rozszarpać ciało. oboje mamy napięte ciało, gotowe do skoku w każdej sekundzie.
i żadne z nas nie pomyli kroków. to swoiste danse macabre, w którym tańczy jedynie śmierć i my, jej posłańcy, mordercy serc.
uwielbiam z tobą grać; bezbłędnie odgadujesz kroki, doskonale wiesz, jak brutalna to gra.
i to jest właśnie najciekawsze w tej grze; gdy zamiast na ofiarę, trafisz na drapieżnika.

któż poprowadzi do tańca ciebie? mnie prowadzi śmierć, słodka opiekunka.
tańcz! tańcz, śpiewaj, póki nie zabraknie ci sił, póki krew w żyłach krąży, tańcz, póki możesz, póki żyjesz, tańcz!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz